Co tak, naprawdę ma wpływ na to, że się zakochujemy? Jak wytłumaczyć uczucia, które tłoczą się w naszym sercu? Dlaczego wybieramy akurat tego, a nie innego partnera? Prawda jest bardzo prozaiczna. To mózg decyduje o tym, jak patrzymy na daną osobę. To procesy chemiczne zachodzące w nim odpowiadają za stan zakochania.
Podczas pierwszego spotkania dużą rolę odgrywa atrakcyjność drugiej osoby. To ona sprawia, że zostaje przyciągnięta nasza uwaga. Jednak poza bodźcami wizualnymi, bardzo duże znaczenie ma węch. Za jego pomocą wyczuwamy feromony, które wydziela druga osoba. To one pobudzają przysadkę mózgową do wytwarzania hormonów miłości.
Moc feromonów
Czym są te hormony? Pierwszym, który pojawia się, gdy widzimy kogoś atrakcyjnego jest adrenalina. Stanowi ona bodziec do działania i podejmowania ryzyka. Za jej sprawą podnosi się ciśnienie, jesteśmy bardziej pobudzeni, pełni energii, możemy również odczuwać chwilową radość. W kolejnym etapie spada poziom serotoniny, co powoduje brak koncentracji, problemy ze snem i obsesyjne myślenie o ukochanym. W organizmie pojawia się fenyloetyloamina i dopamina, które działają, jak środki dopingujące i dodają skrzydeł. To właśnie one są odpowiedzialne za nadmierny optymizm, bezsenność i szybsze bicie serca. Co ciekawe, dokładnie te same reakcje wywołuje strach i stres.
Aktywność fizyczna sprzyja miłości
Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej dotyczące adrenaliny wykazują, że wzmożona aktywność fizyczna powoduje podobne uczucie do stanu zakochania. Eksperyment polegał na przeprawie dwóch grup mężczyzn przez dwa różne mosty. Pierwszy z nich wisiał na wysokości 70 metrów nad rzeką i był wykonany z niestabilnej konstrukcji. Natomiast drugi znajdował się zaledwie na wysokości 3 metrów nad poziomem wody i był w pełni bezpieczny. Na końcu obu mostów, na badanych czekała atrakcyjna kobieta, zbierająca dane do kwestionariusza. Każdemu mężczyźnie proponowała swój numer telefonu w przypadku, gdyby pojawiły się dodatkowe pytania na temat badania. Okazało się, że zdecydowana większość mężczyzn, która była skłonna przyjąć propozycję skontaktowania się pochodziła z grupy, która musiała pokonać wiszący most.
Ekstremalne randki sposobem na sukces u płci przeciwnej?
Badanie potwierdza, że podwyższony poziom adrenaliny wywołuje uczucie podobne do stanu zakochania. Na jej skutek do mózgu kierowany jest sygnał o wydzielaniu podwyższonej dawki dopaminy, przez co stajemy się bardziej skłonni do ulegania urokowi nowopoznanych osób. Zgodnie z wynikami badań można wywnioskować, że zakochaniu się można pomóc, na przykład zabierając partnera do adrenalina park, czy na rollercoaster…
Źródło: http://www.edarling.pl/
