"Zajadanie" nudy

Kiedy jesteśmy pochłonięci natłokiem obowiązków, myślimy tylko o tym, by dobrze wykonać to, co do nas należy. Nie myślimy o tym, czy jesteśmy zmęczeni i głodni. Dopiero kiedy skończymy, nasz organizm daje znać o swoich potrzebach. Inaczej jest w przypadku leniwego dnia wolnego, kiedy to nie wiemy co ze sobą zrobić, krążymy bez celu po domu w poszukiwaniu zajęcia. Wtedy naszym celem bardzo często staje się lodówka czy szafki kuchenne.

Chipsy, batony, niezdrowe przekąski… – to wszystko staje się prawdziwą gratką dla kogoś, kto nie wie, co ma w danym momencie zrobić.

Jedzenie nie jest już tylko obowiązkową czynnością pozwalającą nam na przeżycie, ale także przyjemnością. Kiedy nam się nudzi, odczuwamy po prostu niedosyt pozytywnych emocji. Brakuje nam czegoś do tego, by poczuć się szczęśliwym. Jedzenie natomiast, zwłaszcza to niezdrowe, pozytywnie wpływa na nastrój człowieka poprzez wzrost produkcji serotoniny oraz obniżenie poziomu kortyzolu w organizmie. Wydaje nam się, że jeteśmy głodni, podczas gdy to tylko głód w naszej psychice, organizm wysyła nam błędny sygnał, że potrzebuje pożywienia.

Co jest powodem tzw. jedzenia kompulsywnego? Przede wszystkim zła organizacja czasu. A najprostsze rozwiązanie to zabicie czasu wolnego poprzez znalezienie sobie jakiegoś hobby. Warto zająć się czymś, co nas interesuje, w czym jesteśmy dobrzy, czymś, z czego czerpiemy radość i satysfakcję. Tylko wtedy w naszym życiu nie pojawi się nuda i smutek, które będziemy chcieli „zagryźć” kolejnymi przysmakami.

Aneta Borzyszkowska