Strona główna » Perfekcyjna Ania w swoim czystym króestwie

Perfekcyjna Ania w swoim czystym króestwie

przez PewnaPani
0 komentarz

Anna Kamczycka to zwyciężczyni jednego z programów PERFEKCYJNA PANI DOMU. Z Anią się poznałem dzięki Facebook’owi. Na fanpagu programu zaczęliśmy rozmawiać o słodkich przekąskach i jakże piekielnych kaloriach. Ania zaprosiła mnie do siebie i tak zaczęliśmy rozmowę.

 

Jak dostałaś się do programu PERFEKCYJNEJ PANI DOMU?

Dostałam się do programu poprzez wysłanie sms-a, nie musiałam opowiadać swoich smutnych historii z przeszłości…, bo tak na prawdę cały program o tym opowiada i wychodzi to samo.

 

Chyba każdego interesuje gdzie są nakręcane odcinki P. Gosi… Uchylisz rąbka tajemnicy?

Program jak widać nagrywa się w większości w domu uczestniczek, a w mniejszej części na planie w perfekcyjnym domu.

 

Gdzie się podziała Twoja korona? Czy robot którego dostałaś jest w użytkowaniu?

Moja korona i szarfa odpowiedzialności jest od dnia koronacji położona w miejscu widocznym dla domowników i gości przybywających do naszego domu. Codzienny jej widok przypomina mi o tym jak ważnej rzeczy dokonałam i że nie chcę już wrócić do przeszłości… Teraz dom jest bardziej rodzinny i "poukładany", każdy wie, gdzie czego szukać…

 

I robot "Roomba"…

Zwany przez nas "Lu-Lu", codziennie sprząta jak ja idę z najmłodszym synem na spacer… Jest wspaniały… (śmiech) Nie wyobrażam sobie bez niego życia… Jest niezawodny! Coś dla mężczyzn! (śmiech)

 

Czy nadal utrzymujesz porządek? Czy tylko na potrzeby programu był błysk?

Tak! Zdecydowanie w moim męskim świecie istnieje ład i porządek! Koniec z bałaganem! (śmiech) Po programie nie chce się już wracać do tego co było… (westchnięcie)

 

Gratulacje! Co na to Twoi mężczyźni?! Przyłączają się do sprzątania czy trzeba ich jeszcze motywować?

Moi mężczyźni – 2 dorosłych i 2 nastolatków i trzeci dwuletni, wiedzą, że z perfekcyjną nie ma co zadzierać, bo nie dam im spokoju jak coś nie tak zrobią. ( śmiech )

 

Oni od siebie tak po prostu zaczynają sprzątać ?!

Mamy grafik wywieszony w widocznym miejscu i zmieniają się tylko tygodnie z obowiązkami – każdy wie co do niego należy…

 

Stosują się do niego? Czy czasem próbują się wymigać?

O miganiu się od obowiązków nie ma mowy… Można ewentualnie poprosić o przełożenie jednorazowo, ale i tak trzeba się z tego wywiązać! Nie posprzątasz pokoju – z imprezki nici.

 

Kary są, ale czy nagrody też? Może nagrodą jest ten właśnie porządek?

Nagrodą jest buziak od mamy i oczywiście porządek… Jak miło jest przebywać w takim otoczeniu, gdzie wszystko można znaleźć od razu po otworzeniu szafy.

 

Co byś powiedziała naszym Czytelnikom? […]

[…] jeżeli od razu odłożycie używaną przez siebie rzecz na miejsce, to o bałaganie możecie zapomnieć! To właśnie z tego bierze się bałagan, a wokół tworzy się chaos! Odrobina perfekcji nikomu nie zaszkodzi! […] ( szeroki uśmiech)

 

Aniu, dziękuję za mile spędzony czas.

Nie ma sprawy Łukaszu, ja również dziękuję.

 

Wywiad przeprowadził Łukasz Bier.

Zostaw komentarz

©Pewna Pani. All Right Reserved.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie