Można powiedzieć, że w tym roku jesień przywitała nas dość szybko. Chodzi o nietypową
pogodę, która zaskoczyła wszystkich w drugim tygodniu września. W ubiegłych latach
mogliśmy cieszyć się o tej porze słońcem i przyjemnym ciepłem na zewnątrz, które
towarzyszyło jeszcze na początku października. Czy jest to powód do rozpaczy?
Zależy dla kogo. Zdecydowanie tęsknimy już za latem i urlopami. Powrót do pracy po
wakacjach stał się dla większości trudnym wyzwaniem. Pora wrócić do starych obowiązków
w niesprzyjającym naszemu samopoczuciu klimacie, który powoli już nastaje.
Nie budzi nas słońce, a wracając z pracy możemy natknąć się na mrok. Chcemy zaszyć się w
domowe cztery kąty. Nie jest nam na rękę wychodzenie z domu, tym bardziej w TAKĄ
(okropną, chłodną, ulewną) POGODĘ. Mamy więcej skłonności do narzekania, stajemy się
senni i bez sił na jakiekolwiek aktywności.
Psychologowie ostrzegają przed zbyt długim izolowaniem się od środowiska zewnętrznego.
Jesienna chandra to stan, który może dopaść każdego i nie musi być to wcale długowieczna
depresja. Otaczający nas świat sam przemawia do nas swoim wyglądem, który mówi sam za
siebie: nie chce mi się. Skąd czerpać na to wszystko siłę?
Pomyśl o nauce nowych rzeczy. W domu też jesteś w stanie dobrze spożytkować czas, no i w
końcu masz go! Gotowanie, szydełkowanie, malowanie.. czemu by nie spróbować? Obejrzyj
ciekawy webinar, popatrz na różnego rodzaju kursy i ogłoszenia w Internecie. W końcu
znajdziesz coś dla siebie.
Upiecz to, co lubisz. Tort, babeczki, ciasto z przepisu babci? Nic tak nie postawi na nogi jak
domowe przysmaki. Nigdy nie wiesz, gdzie drzemie Twoja pasja. Zakasaj rękawy i działaj!
Przeczytaj książkę – najlepiej przy filiżance ciepłej herbaty i zapalonej świeczce. Usiądź,
wycisz się i zrelaksuj. To must have dla Twojej głowy.
Zaproś znajomych na noc filmową. Zawsze jest to lepszy wybór niż siedzenie samemu do
godziny x w nocy i scrollowanie telefonu. Przez to właśnie możesz pogłębić stan smutku i
przeżywanie depresji. Naprawdę, ważne jest, aby móc się do kogoś odezwać.
Jesienne porządki? Ta opcja też brzmi całkiem nieźle. Pomyśl, że przez to będzie się Tobie
lepiej mieszkało. Siedzenie w bałaganie może tylko pogłębić Twój smutek. Zajrzyj do starych
zakamarków i dawno już zapomnianych szaf. Może znajdziesz jakieś ciekawe pamiątki.
Porządek w domu to także porządek w głowie i sercu.
Obowiązkowy sport? To tylko dla wybrańców. Nie dla wszystkich i nie każdego dnia lecz
odrobina ruchu nigdy nie zaszkodzi, a wręcz pobudzi Twoje ciało do działania. Jesienią
sprawdzają się spacery z kijkami, bieganie czy ćwiczenia na siłowni w parku. Pamiętaj tylko o
odpowiednim stroju! Zawsze masz też opcję, żeby zapisać się na jakieś zajęcia sportowe.
Słyszał_ś już może o medytacji? Ma ona za zadanie ożywić i wyciszyć Twój umysł. Wszystkie
negatywne, myśli i emocje znikają w mgnieniu oka, a ty nastawiasz i przyciągasz do siebie to,
co najlepsze.
Posłuchaj swojej ulubionej muzyki i pośpiewaj, to także pozwala na usunięcie natrętnych
wyobrażeń.
Czasem miejsce lub stan, w którym się znaleźliśmy to kwestia naszego wyboru. Od nas zależy
czy wyjdziemy z czarnej dziury, w której się znaleźliśmy i polecimy na inną orbitę. Pomyśl, że
jesień nie będzie trwała długo no i oczywiście masz dużo powodów do radości.
Patrycja Cieślak