Od lat ludzie komunikują się przez internet, zwykle z użytkownikami, których znają. Za sprawą internetu kontakt stał się znacznie łatwiejszy, szybszy, a ponad to, pozwalający na większy przepływ informacji. Wraz z postępem internetu rozwinęły się także czaty, na których samotne serca mają szansę znaleźć swoją miłość.
Miłość przychodzi spontanicznie i zwykle wtedy, kiedy jest najmniej spodziewana, jednak czasem szczęściu trzeba pomóc. W tym celu od lat ludzie szukają swoich drugich połówek na portalach randkowych. A portale te mnożą się jak grzyby po deszczu, oferując swoim użytkownikom ciągle więcej. Wciąż wzrasta grono ludzi, którzy korzystają z czatów, wzrasta także liczba par, które odnalazły się dzięki temu, choć zapewne bywały także rozstania. Nie może umknąć uwadze aspekt zachowania ostrożności, kiedy nie ma pewności, kto znajduję się po drugiej stronie komunikatora. Są jednak tacy, którym się udało i do dziś wiodą szczęśliwe życie.
Agnieszka i Tomek
Takim przykładem pary, która poznała się na portalu randkowym, są Agnieszka i Tomek, którzy trafili na siebie zupełnie przypadkiem, a obecnie planują ślub i, jak zgodnie twierdzą, nie wyobrażają sobie by mogło być inaczej.
Agnieszka - przyznam, że nie traktowałam tego początkowo poważnie. Miałam za sobą trudny związek, z którego jeszcze nie zdążyłam się pozbierać. Podczas jednego z babskich wieczorów, koleżanka, która notabene także poznała swoją miłość w internecie, namówiła mnie abym założyła profil na portalu dla singli. Miałyśmy przy tym wiele zabawy, oglądałyśmy potencjalnych kandydatów i wyobrażałyśmy sobie jacy są. Wciąż robiłyśmy selekcje, nie mogłam się zdecydować, do kogo powinnam się odezwać. W końcu to On odezwał się do mnie i jeszcze tego samego dnia wymieniliśmy kilkanaście wiadomości. W kolejnych dniach rozmawialiśmy przez telefon, taki kontakt trwał jakiś czas. Wreszcie nadszedł ten moment pierwszej randki... Było to bardzo ekscytujące, ale także stresujące doświadczenie. Wówczas miałam masę obaw, nie tylko takich, czy mu się spodobam, czy spełnię jego oczekiwania, bałam się również kim on jest. Przecież nie miałam pewności, że to naprawdę Tomek i, że mnie nie skrzywdzi. Wiele się teraz słyszy o tego rodzaju sytuacjach...
Tomek - jednak przyszła, wyglądała przepięknie i była czarująco zawstydzona, ja z resztą także, ale starałem się nie dać tego po sobie poznać. Od razu mi się spodobała, wiedziałem, że nie mogę tego zepsuć. Marzyłem żeby spotkać taką kobietę, kiedy decydowałem się na założenie profilu, no i udało mi się. Jesteśmy razem od siedmiu lat, a obecnie planujemy nasz ślub...
Amerykańscy naukowcy z Chicago University przyjrzeli się grupie liczącej ponad 20 tyś. osób, które na przestrzeni lat 2005-2012 wzięły ślub. Według ich obserwacji okazało się, że pary, które poznały się przez internet rzadziej się rozwodzą niżeli pary, które swoją znajomość rozpoczęły w realnym świecie. Być może to kontrowersyjne obserwacje, natomiast faktem jest, że w XXI w. poznawanie się przez internet wpisało się w normy i nikogo już nie dziwi. Zawieranie znajomości w wirtualnym świecie świetnie sprawdza się u osób wstydliwych, którym ciężko z powodu swojej nieśmiałości zdobyć się na odwagę w sytuacji konfrontacji. Użytkownicy takie rozwiązanie cenią także z racji wygody, komunikowanie się przez internet wymaga mniej wysiłku niż spotkanie i rozmowa twarzą w twarz. Ponad to, przy obecnym zapracowaniu i natłoku obowiązków, ciężko znaleźć czas, by wyjść i poznać kogoś interesującego.
Psycholodzy twierdzą, że dobór kandydata czy też kandydatki za pomocą portali randkowych jest pewną selekcją, która w przypadkowym spotkaniu w kawiarni nie miałaby szansy się wydarzyć. Przeglądając profil, od razu widać podstawowe informację, wówczas użytkownicy rozmawiają tylko z tymi osobami, które np. podzielają ich zainteresowania, co jest dobrym fundamentem do ciekawej rozmowy, a następnie znajomości.
grafika Anna Kolonista
