Strona główna » Skórzana naszywka na tyle dżinsów. Czy do czegoś służy?

Skórzana naszywka na tyle dżinsów. Czy do czegoś służy?

przez PewnaPani
0 komentarz

""

 

 

Podobno każdy najmniejszy detal naszych dżinsów ma jakiś ukryty przez projektantów cel. Wcześniej nikt by nawet nie pomyślał o różnych zastosowaniach małych kieszonek czy srebrnych guzików. Czy swoją funkcję ma także łatka z tyłu dżinsów? Wykonywana jest na różne sposoby – w zależności od projektantów firm odzieżowych. Wyjaśniamy po co właściwie jest umieszczana.  

 

Dotąd wielu z nas myślało, że mała kieszonka wewnątrz „zwykłej” kieszeni naszych spodni dżinsowych jest do niczego niepotrzebna. Jednak projektanci wyjaśniali, że już w XIX wieku, kiedy to dżinsy zostały stworzone po raz pierwszy przez Leviego Straussa, miała ona jedno zastosowanie – przechowywać zegarki kieszonkowe.

 

 

Początkowo ten rodzaj spodni miał być dedykowany farmerom, kowbojom i górnikom, a więc miały być funkcjonalne pod każdym względem. Nie tylko sposób ich zabarwiania pozostał niezmieniony do dzisiaj. Dotyczy to również kieszonek, srebrnych guzików wzmacniających szycie oraz naszywek na tyle, które w USA, kolebce dżinsów nazywa się „jacrons”.

 

Dawno temu te małe naszywki były wykonane ze skóry i miały wytłoczone logo producenta dżinsów. Ale teraz, marki najczęściej używają łatek ze skóry ekologicznej wykonanych z…papieru.

 

Jak się okazuje „jacrons” tak naprawdę nie mają kokretnego celu, poza możliwością rozpoznania marki. Ponieważ większość dżinsów wygląda prawie tak samo, firmy wykorzystują ich tył jako billboard, aby pomóc potencjalnym kupującym zidentyfikować markę.

 

Levi’s była pierwszą marką, która to zrobiła, dodając skórzaną naszywkę do nitowanego kombinezonu z dżinsu już w 1873 roku. Historyk pracujący dla firmy powiedział portalowi Seventeen.com, że łatka została dodana tylko dlatego, aby zapobiec przypadkowemu kupowaniu fałszywych jeansów przez klientów.

"Na podstawie skórzanej naszywki klienci mogli natychmiast stwierdzić, czy dżinsy były autentycznym kombinezonem Leviego o wysokiej jakości, jakiej oczekiwali. Nawet ci, którzy byli analfabetami lub mówili w obcym języku, rozpoznawali produkty Leviego ze słynnego znaku handlowego dwóch koni” – skomentował badacz.

Naszywka jest po protstu dowosem na brand konkretniej marki, którego podrobić się nie da.

 

 

Zostaw komentarz

©Pewna Pani. All Right Reserved.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie