Codzienne wykonywanie makijażu to dla większości z nas już rutyna, możemy zrobić to nawet z zamkniętymi oczami. Każda część aplikacji makijażu jest bardzo ważna, gdyż w łatwy sposób będąc w pośpiechu, można swój makijaż zniszczyć. Możemy nałożyć za dużo lub zbyt mało produktu, na skutek czego możliwe są np. wystąpienia prześwitów na naszej skórze przy nieodpowiedniej aplikacji podkładu. Dlatego też bardzo ważne jest dokładne i równomierne nakładanie kosmetyków, by nie musieć później „na szybko” poprawiać swojego makijażu w pracy lub martwić się swym wyglądem przez cały dzień.
Jednocześnie, wszystkie kobiety nakładając makijaż, przykuwają uwagę do zupełnie innej rzeczy – mogą to być oczy, brwi, nałożenie podkładu czy maskary. Tym razem jednak chcielibyśmy wspomnieć o często pomijanej części naszej twarzy, a mianowicie o ustach i o tym jakie błędy najczęściej popełniamy przy ich makijażu.
Nałożenie pomadki na suche i spierzchnięte usta
Nakładanie pomadki na usta, które nie są w najlepszej kondycji, nie jest dobry pomysłem. Sprawi to, że nasze wargi jeszcze bardziej się wysuszą, pomadka nie będzie wyglądać dobrze na ustach, a nawet możemy doprowadzić do powstania zajadów.
Nawet jeżeli nasze usta są zdrowe i nawilżone, nie możemy zapomnieć o odpowiednim przygotowaniu ich do aplikacji szminki czy pomadki.
Zawsze przed nałożeniem kosmetyku na usta musimy nałożyć na nie bazę, dzięki której szminka będzie trzymać się dłużej. Jeśli nie posiadamy specjalnej bazy do ust możemy użyć podkładu lub korektora, który należy nakładać na wargi małymi partiami, tak by pokryć produktem całe usta. Na wargi możemy nałożyć także zwykły balsam do ust, który dostaniemy w każdej drogerii.
Ważnym zabiegiem jest także peelingowanie ust każdego wieczora, jeśli następnego dnia chcemy nałożyć pomadkę. W tym przypadku potrzebny będzie także balsam do ust i szczoteczka do zębów. Po nałożeniu balsamu należy szczoteczką lekko pocierać nasze usta, wykonując przy tym okrężne ruchy.
Nieprawidłowe nałożenie konturówki
Wiele z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, ale aplikacja konturówki jest istotna przy makijażu ust. Poza tym, że może ona trochę skorygować kształt naszych ust, to zatrzyma także pomadkę w granicach warg. Dzięki temu szminka nie będzie się rozmazywać i ścierać, lecz pozostanie w naturalnym obrysie naszych ust.
Konturówka polecana jest przede wszystkim posiadaczkom niesymetrycznych ust, ponieważ dzięki temu kosmetykowi możemy nadać im regularny kształt, lekko je pomniejszyć lub powiększyć.
Konturówką rysujemy obrys na linii naszych warg oraz trochę powyżej (w przypadku górnej wargi) i poniżej (w przypadku dolnej wargi). Rysowanie najlepiej zacząć od środka każdej z warg, następnie zacząć konturowanie jednej strony, a drugą stronę ust obrysowujemy symetrycznie do poprzedniej. To pozwoli na „narysowanie” idealnego kształtu ust.
Poza samymi granicami warg konturówkę możemy nałożyć także na całe ust, co tylko zwiększy przyczepność i trwałość szminki.
Nakładanie zbyt dużej ilości kosmetyku na usta
Nadmierna ilość szminki na ustach sprawi, że kosmetyk znajdzie się na naszych zębach. Dodatkowo pomadka może rozmazać się w obrębie naszych ust, a także nadmiernie ścierać.
Szminki i pomadki możemy nakładać bezpośrednio na usta, za pomocą specjalnego pędzelka lub wklepując kosmetyk palcem. Każda metoda jest dobra, jednak należy pamiętać, by produkt nakładać w małych ilościach, będąc przy tym bardzo dokładną. Szminkę możemy nakładać dwa razy. Po nałożeniu pierwszej warstwy należy odcisnąć usta na chusteczce higienicznej, kolejno nałożyć drugą, także cienką warstwę i ponownie odcisnąć usta.
Jeśli jednak nie mamy dużo czasu, wystarczy nałożyć pomadkę tylko raz, odciskając wargi dwukrotnie na chusteczce. W celu jeszcze większego utrwalenia pomadki możemy na sam koniec nałożyć pędzlem cienką warstwę pudru.
Pamiętajmy, że aby makijaż nie tylko ust, ale i oczu, czy całej twarzy, wyglądał dobrze, to należy na każdym etapie nakładania kosmetyków być dokładną i precyzyjną. Oczywiście pomalowanie ust beżowym lub jasnym kolorem, który nie przykuwa dużej uwagi, jest przede wszystkim bezpieczne i nie wymaga już takiej dokładności, jak przy kolorach bardzo wyrazistych. Nie rezygnujmy jednak z pięknych czerwieni czy innych efektownych kolorów, dla naszej wygody, lecz podejmijmy się wyzwania i malujmy usta na takie kolory, jakie tylko chcemy. Zauważymy, że po jakimś czasie nabierzemy więcej wprawy i malowanie ust nie będzie już problemem, lecz przyjemnością.