Planując przeprowadzkę ze zwierzętami musimy pamiętać, by nie tylko spakować nasze rzeczy i przewieźć je w nowe miejsce. To całe przedsięwzięcie logistyczne, które warto wcześniej zaplanować.
Przeprowadzka to bardzo stresujący moment w naszym życiu. Przede wszytki dlatego, że związany jest zazwyczaj z radykalną, przełomową zmianą. Zmieniamy dotychczasowy dom lub mieszkanie na zupełnie inne, nowe, nieznane. Z sentymentu zawsze trochę żałujemy też starego lokalu, z którym na pewno wiązała się masa wspomnień. Przeprowadzka jest więc mieszanką żalu spowodowanego stratą, ekscytacji przed tym co jeszcze nieodkryte i nieznane oraz obaw związanych z organizacją i zaplanowaniem całego przedsięwzięcia.
Skąd obawy związane z przeprowadzką?
Zmiana lokum to nic trudnego dla osoby, która często podróżuje, nie przywiązuje się do miejsca, dobrze czuje się w nowych przestrzeniach. Nie ma jednak co ukrywać, że większość z nas zdecydowanie nie ma takiego podróżniczego usposobienia. Lubimy wracać do czegoś, co określamy domem. W którym znamy każdy kąt, mamy swoje rzeczy, ulubiony kubek w kuchni i miejsce na kanapie, gdzie zazwyczaj siadamy. Lubimy stabilizację, która sprawia, że nawet wracając z fascynujących wakacji, cieszymy się przekręcając klucz w zamku i w końcu będąc w znanych, naszych czterech kątach.
Dlatego przeprowadzka to przeważnie odrobina lęku przed nieznanym, przed tym co nas czeka i czego się możemy spodziewać. Dodatkowo, zazwyczaj jest to faktycznie duże przedsięwzięcie logistyczne, które musimy w najdrobniejszych szczegółach zaplanować, a nie mamy w tym ani doświadczenia, ani potrzebnych do tego kompetencji. W tym zakresie przeprowadzkę można porównać do ślubu. Zazwyczaj bierzemy go raz, maksymalnie kilka razy w życiu, chcemy by był idealny, ale nie wiemy od czego zacząć, bo odpowiednio go zorganizować, a rady prztjaciół i znajomych nie zawsze muszą być dostosowane do naszych planów i marzeń. Tutaj w przeprowadzkach, niczym wedding planerka, wkracza firma przeprowadzkowa z szeregiem porad i cennych wskazówek. Możemy tez poszukać interesujących nas rad w internecie.
Jeśli w perspektywie mamy zmianę miejsca zamieszkania, warto zastanowić się nad kilkoma rzeczami i odpowiedzieć sobie na siedem zasadniczych pytań:
- jak duża jest moja przeprowadzka? Co chcę ze sobą zabrać, co zostawić w dotychczasowym mieszkaniu, podarować znajomym lub wywieźć na wysypisko. Zastanówmy się też co zrobić z rzeczami, których nie chcemy – nie można ich po prostu wyrzucić do kosza
- czy planuje przeprowadzać się samodzielnie czy wykorzystać wiedzę i umiejętności fachowców – firmy przeprowadzkowej?
- ile czasu mogę wygospodarować na przeprowadzkę? Tutaj sprawdza się stara zasada – im wcześniej zaczniemy się przygotowywać i pakować, tym lepiej i tym więcej stresu zaoszczędzimy sobie później. Ze względu na szereg obowiązków, nie zawsze jednak ten czas mamy. Może warto więc pomyśleć o kilku dniach urlopu lub, jeśli to możliwe, zaplanować przeprowadzkę na dzień wolny od pracy
- jak rozwiązać kwestie techniczne takie jak pakowanie kruchych przedmiotów czy roślin?
- w co spakować książki, ubrania i przedmioty codziennego użytku? Czy wystarczą powiadane w domu pudełka i kupione worki plastikowe czy może trzeba wyposażyć się w trwalsze kartony specjalnie przystosowane do przeprowadzek? Czy warto inwestować w kartony-szafy do przewozu rzeczy na wisząco?
- czy przy przeprowadzce mogę wykorzystać pomoc rodziny i znajomych, którzy będą dla mnie wsparciem przy planowaniu przeprowadzki, pakowaniu, transporcie i rozpakowywaniu rzeczy w nowym miejscy?
- kto przeprowadza się ze mną? Czy muszę dodatkowo zadbać o komfort rodziny, dzieci i zwierząt domowych?
Ostatnie z wymienionych pytań wydaje się szczególnie ważne, a w natłoku innych spraw bardziej przyziemnych i technicznych możemy o nim łatwo zapomnieć. Dlatego w dalszej części artykułu szczegółowo zajmiemy się przygotowaniem przeprowadzki z uwzględnieniem szeroko pojętych interesów naszych współlokatorów – zwierząt.
Jak przygotować do przeprowadzki czworonożnych towarzyszy
Jeśli dla nas przeprowadzka jest stresem, możemy sobie tylko wyobrażać czym może być dla naszych zwierząt. Oczywiście są zwierzęta, których nie będzie ona szczególnie interesować – takie jak chomik, żółwie, rybki akwariowe. Po prostu przenosimy ich klatkę lub akwarium w inne miejsce i właściwie temat możemy uznać za zamknięty. Zdecydowanie więcej uwagi musimy jednak poświęcić czworonogom – psom i kotom.
Czworonogi, podobnie jak my – ludzie, maja swoje ulubione miejsca w domu, teren, którego zapach znają, przestrzeń w której śpią i która jest im bliska. Dlatego zdecydowanie nie możemy po prostu zabrać naszego psa czy kota do nowego domu i uznać, że sam się naturalnie do niego przyzwyczai. Co zrobić? Tutaj warto posłużyć się kilkoma sprawdzonymi metodami.
Doskonałym pomysłem jest oswojenie czworonoga z nowym miejscem wcześniej, zanim będzie musiał zostać w nim na stałe. Jeśli mamy taką możliwość, pojedźmy kilka razy na przykład do nowego mieszkania, które kupiliśmy i pokażmy je też naszemu zwierzakowi. Pozwólmy, by stopniowo się do niego przyzwyczajało, poznawało je i było gotowe na tę zmianę. Zaoszczędzimy wtedy i zwierzakowi i sobie szoku związanego z nowością, której się nie spodziewamy.
Po drugie, zadbajmy o to, by stworzyć dla naszego zwierzaka warunki jak najbardziej zbliżone do tych, które miał w dotychczasowym mieszkaniu. Jeśli np. nasz kot korzystał ze swojego ulubionego drapaka, nie zabierajmy mu go od razu w ramach gruntownej wymiany wszystkich mebli i sprzętów. Jeśli taki drapak faktycznie już się zużył i chcemy kupić nowy – zróbmy to na miesiąc przed przeprowadzką, jeszcze w starym mieszkaniu. Wszystko po to, by dać zwierzęciu czas na przyzwyczajenie się do nowego.
Wpis napisany przy współpracy z Fortis ® – Przeprowadzki Åódź i usługi transportowe na terenie Åodzi
Artykuł sponsorowany