Uśmiechnij się do świata, a świat uśmiech Ci odda – tak głosi pewne powiedzenie. Ile w tym prawdy? To pewniak!
Jesteśmy ludźmi, społeczeństwem, które zamiast wzajemnie sobie pomagać podkłada przysłowiowe kłody pod nogi. Nie potrafimy zaakceptować czyjegoś szczęścia, sukcesu. Cieszymy się z porażek innych i wciąż doszukujemy się we wszystkim drugiego dna. Wynika to głównie z mentalności. Jesteśmy przyzwyczajeni do walki o swoje racje, przekonania, poglądy, stanowisko w pracy a także o miłość. Każdy mijany człowiek na ulicy, w autobusie, sklepie jest dla nas przysłowiowym wrogiem. Skąd się to bierze? Dlaczego budujemy wokół siebie tarczę obronną? To do niczego nie prowadzi. Najlepszy czas aby uwolnić się i postawić na „broń” w postaci uśmiechu. Nie ironicznego, ale pełnego życzliwości i sympatii.
Zmień postawę, a zobaczysz jakie to miłe. Na każde usłyszane „dzień dobry” odpowiadaj uśmiechem. Wychwycone spojrzenie w kierunku Twojej osoby – odpowiadaj uśmiechem. Nie martw się, nie wyjdziesz na idiotkę. Uśmiechaj się nie tylko do ludzi ale do tego co sprawia, że czujesz się dobrze lub wydaje Ci się piękne. Może to być poranna kawa, świeżo ścięte kwiaty, spacer po plaży, udane spotkanie biznesowe, konkurs plastyczny Twojego dziecka lub dostanie się do szkoły muzycznej Twojej kuzynki. To również sprawia, że stajesz się uśmiechnięta, pewniejsza. Odkryj dobra jakie niesie dla Ciebie świat i korzystaj z nich. Życie nie jest łatwe, ale warto wyjść mu na przekór z uśmiechem na twarzy. Dzięki temu inne osoby z Twojego otoczenia mogą również stać się mniej pesymistyczne.
Nie zniechęcaj się napotkanymi ludźmi, którzy wiecznie marudzą, są niekulturalni , roznoszą wokół siebie złą aurę. Ich świat jest szary, ale Ty walczysz o to, aby Twoja biografia była napisana wszystkimi kolorami tęczy.
Życie możesz zaplanować, podzielić na cele, plany A, B………….Z lecz nie przeżyjesz go drugi raz. Nie siej wokół siebie fali nienawiści, przyklejonego uśmiechu.
Uśmiech to Twoja wizytówka, więc dobrze go wykorzystaj.
Anastazja Zatorska